O zachowanie spokoju i nasilenie wysiłków na rzecz pojednania narodowego zaapelowali biskupi Ekwadoru.
Kraj ten pogrążony jest w najcięższym w swej historii kryzysie politycznym. Spowodowało go odwołanie przez trybunał wyborczy 57 ze 100 deputowanych do Kongresu Narodowego. Zostali oni oskarżeni o ingerowanie w planowane referendum, dotyczące nowelizacji konstytucji. Popiera je nowy, lewicowy prezydent Ekwadoru Rafael Correa, a krytykuje opozycja. Wobec kryzysu, jaki dotyka kraj biskupi apelują by dobro kraju zwyciężyło nad prywatą. Nie popierając żadnej ze stron konfliktu wzywają, by zapobiec „nieuchronnie zbliżającej się tragedii”. Przypominają, że zadaniem wszystkich obywateli jest troska o budowanie demokratycznej przyszłości Ekwadoru, z legalnie działającymi instytucjami państwowymi. Apel o pojednanie w imieniu wszystkich biskupów wystosował przewodniczący tamtejszego episkopatu, bp Nestor Herrera Heredia.
To była największej tego typu struktura czasów II wojny światowej.
Rzecznik KEP o decyzji Sejmu w sprawie lekcji religii w szkole. Ale nie wszyscy są zadowoleni.