Odtajnione lotnicze i satelitarne zdjęcia szpiegowskie pomogły brytyjskim archeologom namierzyć na terenie Rumunii ślady wału Trajana - rzymskiej budowli sprzed 1800 lat - poinformował na swojej stronie internetowej University of Glasgow.
Rzymianie zbudowali mur w II w. n.e., żeby chronił Imperium przed najazdami barbarzyńców z północy. Brytyjscy archeolodzy z University of Glasgow i Exeter, na podstawie analizy zdjęć, zidentyfikowali fortyfikację, która ciągnęła się od Dunaju do Morza Czarnego.
Pierwotnie mur mierzył 8,5 m szerokości i ponad 3,5 m wysokości. Granicy wzdłuż niego strzegły 32 forty i 31 mniejszych strażnic. Podobną funkcję spełniał wał Hadriana zbudowany w Brytanii.
Wał Trajana składał się z trzech odrębnych murów o różnym czasie powstania: z małego wału ziemnego, dużego wału ziemnego i wału kamiennego. Budowlę znano już wcześniej, ale błędnie identyfikowano jako pozostałość po Bizancjum lub wczesnym średniowieczu.
W Wielkiej Brytanii około 50 proc. stanowisk archeologicznych odkryto na podstawie analizy zdjęć lotniczych. Dlatego archeolodzy brytyjscy postanowili zastosować tę samą metodę w innych krajach.
Podczas pierwszej i drugiej wojny światowej alianci i Niemcy zrobili dziesiątki milionów zdjęć lotniczych Europy i Bliskiego Wschodu. Obecnie są one publicznie dostępne. Ponadto, odtajniono około 900 tys. zdjęć satelitarnych wykonanych w latach 60., 70. i 80. w ramach programu szpiegowskiego US CORONA.
Te zdjęcia sprzed dekad są szczególnie cenne dla archeologów, ponieważ proces industrializacji, rolnictwo i urbanizacja wpływają na zmianę krajobrazu, przekształcając lub zasłaniając wcześniejszą rzeźbę terenu. Dlatego archeolodzy brytyjscy pokładają duże nadzieje w zastosowanej przez nich metodzie wyszukiwania stanowisk archeologicznych.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.