W Charkowie modlono się za ofiary reżimu stalinowskiego. Ekumenicznemu nabożeństwu żałobnemu ze strony katolickiej przewodniczył bp Marian Buczek, koadiutor charkowsko-zaporoski.
W Charkowie na cmentarzu na Piatichatkach gdzie są pochowani żołnierze i policjanci zamordowani z listy katyńskiej odbyło się nabożeństwo żałobne. Ze strony Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego przewodniczył biskup pomocniczy metropolity Nikodema. Udział wzięli przedstawiciele władz miejskich, wojewódzkich oraz wierni dwóch Kościołów prawosławnego i katolickiego oraz mieszkańcy miasta. Nabożeństwa na cmentarzu w Charkowie odbywają się, co roku. Jest to modlitwa przebłagalna wznoszona do Boga za ofiary totalitaryzmu. W najbliższą niedzielę bp Buczek odprawi w Charkowie uroczystą Eucharystię. Będzie to jego oficjalne powitanie z wiernymi jako koadiutora charkowsko-zaporoskiego. Bp Buczek na stałe będzie rezydował w Charkowie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.