Dwie bomby, które znaleziono w czwartek rano w pobliżu jednej ze stacji kairskiego metra, okazały się fałszywe - powiadomił przedstawiciel MSW Egiptu. Z powodu informacji o rzekomych ładunkach wybuchowych władze Kairu wstrzymały ruch na kilku liniach metra.
Jak wyjaśnił przedstawiciel MSW, znalezione pakunki okazały się "workami z cementem, z których wystawały kable elektryczne tak, że wyglądały jak bomby". Dodał, że nie zawierały one jednak żadnych ładunków wybuchowych.
Wcześniej na miejsce wysłano pirotechników. Mieli oni również zbadać całość sieci podziemnej kolejki.
Agencja AFP podała najpierw, że pakunki znaleziono na torach przy jednej ze stacji na południu miasta. Według Reutera znaleziono je 100 metrów od stacji Helmiet al-Zaitun na północnym wschodzie Kairu.
W tym roku odbędzie się on 12 października pod hasłem "Jan Paweł II. Prorok nadziei".
Według niego do uwolnienia izraelskich zakładników przez Hamas dojdzie w poniedziałek.
O sprawie poinformował wicepremier Ukrainy ds. odbudowy Ołeksij Kułeba.
Umowa z Hamasem nie była możliwa wcześniej - uważa premier Izraela.