Dwie bomby, które znaleziono w czwartek rano w pobliżu jednej ze stacji kairskiego metra, okazały się fałszywe - powiadomił przedstawiciel MSW Egiptu. Z powodu informacji o rzekomych ładunkach wybuchowych władze Kairu wstrzymały ruch na kilku liniach metra.
Jak wyjaśnił przedstawiciel MSW, znalezione pakunki okazały się "workami z cementem, z których wystawały kable elektryczne tak, że wyglądały jak bomby". Dodał, że nie zawierały one jednak żadnych ładunków wybuchowych.
Wcześniej na miejsce wysłano pirotechników. Mieli oni również zbadać całość sieci podziemnej kolejki.
Agencja AFP podała najpierw, że pakunki znaleziono na torach przy jednej ze stacji na południu miasta. Według Reutera znaleziono je 100 metrów od stacji Helmiet al-Zaitun na północnym wschodzie Kairu.
Głównymi celami są schronienia dla osób przesiedlonych oraz domy cywilne.
Sarkozy po raz kolejny przekonywał, że nie dopuścił się czynów, za które został skazany.
Czy zginęła z powodu tego, co było w tle na jednym z jej filmików?
Expres TATRAN jadący z Koszyc do Bratysławy najechał na tył pociąg Nitra-Bratysława.