Do sytuacji ubóstwa w Salwadorze nawiązał Papież, spotykając się 28 lutego 2008 r. z tamtejszymi biskupami przybyłymi z wizytą ad limina. Wcześniej (25 i 28 lutego) każdego z nich przyjął na audiencji prywatnej.
Benedykt XVI podkreślił, że Ewangelia jest głęboko zakorzeniona w tym środkowoamerykańskim kraju. Głosili ją tam tacy pełni miłości Bożej pasterze Kościoła, jak zamordowany w 1980 r. abp Óscar Arnulfo Romero. Troską tamtejszego episkopatu jest masowa emigracja powodowana ubóstwem, która często negatywnie wpływa na małżeństwo i rodzinę. Biskupi prowadzą też dzieło pojednania i pokoju, by przezwyciężyć pozostałości bolesnych wydarzeń wojny domowej. Poważnym problemem jest przemoc, będąca konsekwencją takich plag społecznych, jak ubóstwo, brak edukacji, utrata wartości moralnych i rozbicie rodziny. Z uwagi na znaczenie rodziny dla Kościoła i społeczeństwa diecezje Salwadoru rozwijają jej duszpasterstwo. „Wobec ubóstwa tylu ludzi odczuwa się jako niezbędną konieczność poprawę struktur i sytuacji ekonomicznej, by wszystkim umożliwić prowadzenie godnego życia – powiedział Papież. Nie można jednak zapominać, że człowiek nie jest tylko wytworem warunków materialnych czy społecznych, w jakich żyje. Potrzebuje więcej. Dąży do czegoś więcej, niż może mu dać nauka czy jakakolwiek ludzka inicjatywa. Odczuwa ogromne pragnienie Boga. Ludzie z głębi serca tęsknią za Bogiem. On jest jedynym, który może zaspokoić ich pragnienie pełni życia. Tylko On bowiem może nam dać pewność bezwarunkowej miłości, silniejszej od śmierci. «Człowiek potrzebuje Boga. W przeciwnym razie nie ma nadziei». Dlatego koniecznie trzeba podjąć ambitny, odważny wysiłek ewangelizacji w waszych wspólnotach diecezjalnych. Ma on ułatwić wszystkim wiernym głębokie spotkanie z żywym Chrystusem, które jest u początku bycia chrześcijaninem”.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.