Rozstawiony z "ósemką" Stan Wawrinka pokonał lidera światowego rankingu tenisistów Serba Novaka Djokovica 4:6, 6:4, 6:3, 6:4 w finale turnieju French Open. Szwajcar zanotował drugi w karierze triumf w imprezie wielkoszlemowej, a pierwszy w Paryżu.
Trwający trzy godziny i 12 minut mecz stał na wysokim poziomie. Obaj zawodnicy popisywali się wieloma efektownymi zagraniami.
Wawrinka dopiero po raz czwarty wygrał z Djokovicem, a w niedzielę doszło do ich 21. konfrontacji.
Szwajcar może pochwalić się stuprocentową skutecznością w finałach wielkoszlemowych. Wystąpił w nim po raz drugi w karierze i - podobnie jak podczas ubiegłorocznego Australian Open - ponownie świętował sukces.
Wczeńniej jego najlepszym wynikiem w imprezie rozgrywanej na kortach im. Rolanda Garrosa był ćwierćfinał, do którego dotarł dwa lata temu. Z French Open miał jednak już miłe wspomnienia - wygrał tam juniorską rywalizację w 2003 roku.
Szwajcar przerwał imponującą serię zwycięstw Djokovica. Lider rankingu ATP wygrał 28 wcześniejszych meczów. Do niedzieli był też niepokonany w tym sezonie na kortach ziemnych.
Serb ma w dorobku osiem tytułów wielkoszlemowych, ale ani razu jeszcze nie triumfował w Paryżu.
Wynik finału gry pojedynczej mężczyzn:
Stan Wawrinka (Szwajcaria, 8) - Novak Djokovic (Serbia, 1) 4:6, 6:4, 6:3, 6:4.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".