Przewodniczący filipińskiego episkopatu stanowczo potępił brutalne rozpędzenie demonstrantów, którzy 24 maja domagali się w Manili przedłużenia reformy rolnej.
Przeciwko dwutysięcznej rzeszy rolników policja użyła armatek wodnych. Wśród protestujących znajdowały się również zakonnice oraz pomocniczy biskup Manili Broderick Pabillo. Zwolennicy reformy rolnej prosili o pozwolenie na demonstracje, lecz ich podanie zostało zignorowane. Nie zniechęcajcie się – powiedział do rolników za pośrednictwem Radia Veritas przewodniczący episkopatu. Macie prawo być rozgoryczeni. Biskupi są po waszej stronie – zapewnił abp Angel Lagdameo. Reforma rolna na Filipinach trwa od ponad 20 lat, lecz nie przyniosła oczekiwanych skutków. Państwo stopniowo wykupuje grunty od wielkich właścicieli ziemskich i przekazuje je ubogim rolnikom. Ostatnio jednak parlament odmówił przyznania nowych środków na wykup gruntów, co jest równoznaczne z zawieszeniem reformy.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.