W Peru farmerzy porwali 13 policjantów i czworo cywilów w pobliżu zapory w peruwiańskich Andach i zażądali nawozów sztucznych w charakterze okupu - poinformowały w sobotę lokalne władze.
Porwani przetrzymywani są w kościele w Huallamayo, mieście położonym o ok. 215 km na północny-wschód od stolicy.
Enesur, francusko-belgijska firma, która obsługuje hydroelektrownię przy zaporze, poinformowała, że jej wydajność spadła poniżej 40 proc. normy ze względu na szkody wyrządzone przez farmerów. Zniszczone zostało m.in. pomieszczenie kontrolne.
Szef policji, Migeul Hidalgo powiedział w peruwiańskiej telewizji "N", że władze rozpoczęły już negocjacje z farmerami.
O sprawie poinformował wicepremier Ukrainy ds. odbudowy Ołeksij Kułeba.
Umowa z Hamasem nie była możliwa wcześniej - uważa premier Izraela.
Nazwisko nagrodzonej pokojowym Noblem tradycyjnie ogłoszono w Oslo.
Izraelskie wojsko robi krok w tył, Hamas wypuszcza zakładników. To jednak dopiero pierwszy krok.
Setki tysięcy najmłodszych żyją dziś na granicy przetrwania.