Wśród menedżerów, ludzi wolnych zawodów i przedsiębiorców coraz większa popularnością cieszą się kalendarze w języku łacińskim.
Dziennik watykański „L'Osservatore Romano” opublikował rozmowę z wydawcą kalendarzy Nicolą Di Cristoforo, który od 2001 roku publikuje swój bestseller „Agendae Res”.
Jak powiedział Di Cristoforo dużym powodzeniem cieszy się też kalendarz na biurko o nazwie „Magistra”, zawierający cytaty z Księgi Przysłów. Jak w każdym szanującym się kalendarzu właściciel wpisać może swoje własne dane, które w wersji łacińskiej obejmują także „mobile telephonum” (komórka) i „domicilium electronicae epistulae”(adres e-mailowy).
Di Cristoforo, działający między Mediolanem i Ferrarą, nie reklamuje swoich wyrobów – wystarcza mu „poczta pantoflowa” swoich starych klientów. Zamówienia na łacińskie kalendarze nadchodzą ostatnio z Belgii, a nawet ze Stanów Zjednoczonych. Nowością 2010 roku będzie notes pod tytułem „Otium”, zawierający również krzyżówki, cytaty i motta oraz poezję, m. in. wiersze Giacomo Leopardiego i Katherine Mansfield w łacińskich przekładach pochodzących z wydawanych od 1989 roku na Uniwersytecie w Udine „Acta italica Ephemeris latina”.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.