Jak wyjaśniła s. Magdalena Bella to efekt współpracy z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej.
„Ilość osób ograniczona jest metrażem, powierzchnią. Na jedną osobę przypada 2 metry kwadratowe w ogrzewalni. Więc na ten metraż, który w tej chwili posiadamy możemy przyjść 15 osób. Właściwie przychodzi więcej osób, ale nie każdy chce tu spędzić całą noc. Niektórzy chcą tylko napić się, ogrzać, zjeść, być np. godzinę - może spędzić tu taki krótki czas, a gdy wychodzi na jego miejsce może wejść następna osoba” - powiedziała s. Magdalena.
Bydgoska ogrzewalnia to efekt porozumienia na rzecz wychodzenia z bezdomności, które w tym mieście zostało podpisane pod koniec ubiegłego roku przez przedstawiciele różnych organizacji i instytucji.
Akcja ratownicza trwała w nocy, gdyż do wypadku doszło w niedzielę już po zmroku.
Chińska armia jest gotowa siłą powstrzymać niepodległościowe dążenia Tajwanu
Wykreślenie nieistniejących samochodów z CEPiK obniży średni wiek i liczbę samochodów w Polsce
Eucharystia przypomina nam, że Jezus uczynił darem całe swoje życie.
Biskup opolski prosi o modlitwę w intencji sióstr służebniczek NMP.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.