Jubileusz 300 lat sanktuarium maryjnego w Zlatych Horach.
ks. Tomasz Horak /Foto Gość Wśród tych, co przyjechali nie brakło chętnych do Liturgicznej Służby Ołtarza Początki sanktuarium „Maria Hilf! – Maryjo, ratuj!” nad Zlatymi Horami blisko Głuchołaz sięgają roku 1647.
Dobiegała końca wojna trzydziestoletnia, szwedzkie wojska plądrowały okolicę, ludzie chowali się po górach. Wtedy przyszedł na świat, w górskim lesie, mały Martin. 71 lat później zaczęły się pielgrzymki do tego miejsca, gdzie – jak wierzono – objawiła się Matka Boska. Szybko przylgnęła do tego miejsca nazwa – zawołanie „Mariahilf”, wypowiadane jednym tchem. Tego roku mija 300 lat od tamtych dni.
W sobotę 11 sierpnia miała miejsce dziękczynna pielgrzymka mieszkańców bliskiej i dalszych okolic tego przygranicznego zakątka Republiki Czeskiej. Maryję czczą oni jako obrończynię życia, zwłaszcza tego bezbronnego życia dzieci – jak ów urodzony tam Martin.
Dzieci zatem wiele było na świętym miejscu – od maleńkich, po duże. Wzruszające były to sceny. Obiektyw aparatu niejako sam wyszukiwał je w tłumie ludzi. Reporter zaś starał się zatrzymać w kadrze zarówno przebieg uroczystej Mszy świętej, jak i baraszkujące, a także modlące się dzieci. Czeskie matki i ojcowie Matce przynieśli swoje pociechy...
ks. Tomasz Horak /Foto Gość W procesji z darami szli i najmłodsi i starsi... Uroczystości przewodniczył biskup sufragan z Ołomuńca Josef Hrdlička, kapłan, poeta, dobry kaznodzieja. Taki dusza człowiek. Przypomniał historię tego miejsca, historię świątyni wysadzonej w powietrze przez komunistyczne władze w roku 1973. W roku 1995 poświęcono zbudowany od podstaw na tym samym miejscu nowy kościół (więcej na ten temat w 34. numerze „Opolskiego Gościa Niedzielnego” na 26 sierpnia). I potrzebę wielorakiej ochrony życia, nie tylko dzieci, nakreślił. Zakończył wezwaniem do Matki Boskiej Wspomożycielki: „Matko nebeská, prosím, pomoz nam!”.
Nad całością czuwał i z oddanymi temu miejscu ludźmi pracował ks. Mariusz Banaszczyk, rektor sanktuarium. Resztę opowiedzą zdjęcia. ks. Tomasz Horak /Foto Gość Pomocy Maryi ludzie wzywają tu niezależnie od wieku i narodowości. Bo Ona łączy wszystkich - Polaków, Czechów i Niemców, starych i młodych...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.