Przeciw bluźnierczej propagandzie uprawianej przez zwolenników prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza zaprotestował arcybiskup Caracas, kard. Jose Urosa.
Na jednym z murów centralnej ulicy "Osiedla 23 stycznia" pojawiło się grafitti przedstawiające Chrystusa oraz Matkę Bożą z Coromoto, patronkę Wenezueli, uzbrojonych w karabiny Kałasznikowa. Ta część miasta uważana jest za bastion zwolenników Chaveza.
Czołowi przedstawiciele Kościoła zaprotestowali przeciw tego typu bluźnierczej propagandzie. „Stanowczo odrzucamy niegodne używanie symboli chrześcijańskich w celach politycznych i propagowanie przemocy” - powiedział kard. Urosa, w wywiadzie udzielonym rozgłośni „Radio Union”. Jego zdaniem, autentyczna sztuka powinna krzewić dobry smak i propagować autentyczne wartości, a nie być wykorzystywana politycznie, do upowszechniania przemocy czy tzw. kultury śmierci - podkreślił purpurat. Jednocześnie zażądał wyjaśnień strony rządowej w związku z incydentem wywołanym przez reprezentantów tzw. sztuki popularnej lub zaangażowanej. Obraz na murze jest podpisany przez ugrupowanie prorządowe La Piedrita. Został opublikowany przez wiele dzienników na pierwszej stronie.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.
Referendum w sprawie odwołania rady miejskiej jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.
Legendarny dowódca II Korpusu Polskiego został pochowany wśród swoich żołnierzy.
Zwolennicy przypisywali mu wyłącznie zalety. Przeciwnicy zarzucali zaś zdławienie demokracji.