Przeciw bluźnierczej propagandzie uprawianej przez zwolenników prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza zaprotestował arcybiskup Caracas, kard. Jose Urosa.
Na jednym z murów centralnej ulicy "Osiedla 23 stycznia" pojawiło się grafitti przedstawiające Chrystusa oraz Matkę Bożą z Coromoto, patronkę Wenezueli, uzbrojonych w karabiny Kałasznikowa. Ta część miasta uważana jest za bastion zwolenników Chaveza.
Czołowi przedstawiciele Kościoła zaprotestowali przeciw tego typu bluźnierczej propagandzie. „Stanowczo odrzucamy niegodne używanie symboli chrześcijańskich w celach politycznych i propagowanie przemocy” - powiedział kard. Urosa, w wywiadzie udzielonym rozgłośni „Radio Union”. Jego zdaniem, autentyczna sztuka powinna krzewić dobry smak i propagować autentyczne wartości, a nie być wykorzystywana politycznie, do upowszechniania przemocy czy tzw. kultury śmierci - podkreślił purpurat. Jednocześnie zażądał wyjaśnień strony rządowej w związku z incydentem wywołanym przez reprezentantów tzw. sztuki popularnej lub zaangażowanej. Obraz na murze jest podpisany przez ugrupowanie prorządowe La Piedrita. Został opublikowany przez wiele dzienników na pierwszej stronie.
Poprzedzające konklawe spotkania kardynałów przeżył on jako „piękne i poważne rekolekcje”.
Na godzinę 10.00. zaplanowano Mszę św. Pro eligendo Romano Pontifice (o wybór papieża rzymskiego).
Czy nowy rząd w Berlinie ma pomysł na problem migracyjny, który Niemcy sami stworzyli?
Chcemy ustalić wszystkie ofiary tej dramatycznej nocy z 1945 r. i dokonać godnego pochówku.