Chile modli się za górników od ponad tygodnia uwięzionych w kopalni złota na pustyni Atacama na północy kraju
Do tragedii doszło 6 sierpnia, kiedy to na głębokości 300 metrów zawalił się chodnik odcinając 33 osoby pracujące na przodku. Ich stan jest nieznany. Bezpośrednią pomoc uniemożliwił kolejny zawał, tym razem szybu wentylacyjnego. Obecnie ekipy ratownicze starają się zlokalizować ewentualne nisze, gdzie mogli schronić się górnicy, oraz dostarczyć im powietrza, wody i żywności.
Chilijski Kościół zorganizował w całym kraju tzw. łańcuch modlitwy za uwięzionych pod ziemią i za ich rodziny, które jednocześnie otoczono opieką. Szczególnym dniem modlitw był 10 sierpnia – wspomnienie św. Wawrzyńca czczonego tam jako patrona górników. Zwracano przy tym uwagę na opłakany stan bezpieczeństwa w chilijskich kopalniach. „Obecnie, kiedy gwałtownie maleją szanse na znalezienie w rejonie zawału kogokolwiek żywego, musimy być tym bardziej zjednoczeni na modlitwie” – stwierdził arcybiskup Santiago de Chile, kard. Francisco Javier Errázuriz.
Zie stwierdzono bezpośredniego zagrożenia i wprowadzono środki zaradcze.
Zie stwierdzono bezpośredniego zagrożenia i wprowadzono środki zaradcze.
Wojna między Izraelem a Hamasem spowodowała powstanie co najmniej 55 mln ton gruzu
Prezydent do sędziów i asesorów podczas wręczenia im nominacji.
Kard. Krajewski zapewnił, że darowane przez Papieża leki dotarły już do potrzebujących.