Naukowcy z uniwersytetów Cambridge i Gandawy odkryli pozostałości antycznego miasteczka, zlokalizowanego 50 km na północ od Rzymu. Choć to miejsce znajduje się całkowicie pod ziemią, mogliśmy go zobaczyć dzięki specjalnym urządzeniom radarowym, napisali autorzy w czerwcowym wydaniu czasopisma „Antiquity”.
Według tych informacji miasto Falerii Novi nieopodal dzisiejszego Civita Castellana miało wielkość mniej więcej połowy Pompei i było zamieszkane w latach: 241 przed Chrystusem - ok. 700 po Chrystusie.
Dotychczasowy stan wiedzy o miastach antycznych bazuje najczęściej na wykopaliskach takich jak Pompeje czy Ostia. A przecież stanowią one jedynie wycinek antycznej kultury osadnictwa, czytamy w „Antiquity”. Z pomocą radaru naziemnego, który przenika warstwy ziemi, naukowcom udało się bardziej dokładnie zbadać zasypane resztki osiedla. Na zdjęciach widoczny jest m.in. układ ulic, a także pozostałości murów i posadzek w mieszkaniach, budynkach publicznych oraz akweduktów.
Dzięki nowym metodom pomiarów można bardziej dokładnie skanować antyczne miasta i je częściowo rekonstruować w komputerze, napisali o swojej pracy Lieven Verdonck, Alessandro Launaro, Frank Vermeulen i Martin Millett. Podkreślili, że te zdjęcia dają bardziej autentyczny obraz niż często przypadkowe wykopaliska w miastach, jak w Rzymie czy Neapolu, zabudowanych i zamieszkanych od czasów antyku po dzień dzisiejszy.
W przypadku Falerii Novi naukowcom udało się z pomocą naziemnych anten radarowych uzyskać obrazy miejsc spoczywających pod grubymi warstwami ziemi. Zebrane dane przetworzono w komputerze i na tej podstawie można było odtworzyć plan antycznego miasta. Dla dalszych badań są jednak potrzebne prace wykopaliskowe.
Gość NiedzielnyUjawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.