Obserwujemy w Polsce wzrost konkurencyjności, produktywności i innowacyjności; Polacy są twórcami nowych technologii wykorzystywanych na całym świecie - mówił w środę premier Mateusz Morawiecki na kongresie Impact'21.
Premier wskazał, że w czasie pandemii eksport z USA do Niemiec zmalał o ok. 10 proc., natomiast polski eksport do zachodniego sąsiada wzrósł o ok. 15 proc. Jego zdaniem, to dowód na wzrost polskiej konkurencyjności i produktywności. Zaznaczył, że produktywność - determinująca przyszły wzrost gospodarczy oraz wzrost wynagrodzeń - "ma się w Polsce dobrze".
"Jesteśmy w punkcie startu, dobrym punkcie początku wyścigu o zajęcie miejsca w świecie po COVID-19" - powiedział Morawiecki. Zaznaczył, że w pocovidowej przyszłości ważną rolę odegra także innowacyjność.
"To właśnie w Polsce wzrost produktywności i wzrost innowacyjności tak bardzo dobrze daje się wyrazić w liczbach. I w wartościach bezwzględnych i w przyroście procentowym nie odnotowaliśmy nigdy tak dobrego wyniku, jak w ostatnich latach właśnie w badaniach i rozwoju, we wdrożeniach, różnego rodzaju innowacjach, które już dzisiaj przekładają się na wdrożenia i komercjalizację poszczególnych produktów" - mówił Morawiecki.
Podkreślił, że Polacy są twórcami nowych technologii wykorzystywanych na całym świecie, także wdrażają je, a to - zdaniem premiera - oznacza, że Polska i Polacy będą "beneficjentami nowego czasu".
Morawiecki zwrócił też uwagę, że ważna jest umiejętność dostosowania się i adaptacji w nowej sytuacji gospodarczej. "Dzisiaj coraz ważniejsze są platformy, zdolność do funkcjonowania w systemie cyfrowym, różnego rodzaju sieci, własność intelektualna i przede wszystkim - dynamika wynalazków i zdolność do ich wdrażania" - mówił. "My to pole gry dobrze rozpoznajemy" - dodał.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.