Negatywnych konsekwencji dymisji kard. Marxa obawia się prof. Andrea Riccardi, założyciel Wspólnoty św. Idziego.
Jego zdaniem utrudni ona komunikację między Watykanem a Niemcami i to w bardzo delikatnym momencie, naznaczonym przez narodową drogę synodalną. Kościół w Niemczech płonie i to nie tylko z powodu nadużyć, ale także na skutek instytucjonalnej ociężałości, wynikającej między innymi z podatku kościelnego, który trudno pogodzić z wizerunkiem Kościoła profetycznego – mówi włoski historyk Kościoła.
Przyznaje on, że zaniepokoiła go już wcześniejsza decyzja kard. Marxa o nieubieganiu się o reelekcję na przewodniczącego Episkopatu. Prof. Riccardi przypuszcza, że metropolita Monachium nie czuje się na siłach, by kierować niemieckim Kościołem i nie chce też już być mediatorem między Kościołem w Niemczech i Rzymem. Obiektywnie rzecz biorąc stawia to w trudnej sytuacji Papieża Franciszka. Zabraknie mu normalnego, bezpośredniego kanału komunikacji – dodaje prof. Riccardi.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.