800 lat temu, w grudniu 1223 roku, św. Franciszek wybudował pierwszą w historii bożonarodzeniową stajenkę. Powstała ona w niewielkiej włoskiej miejscowości o nazwie Greccio. Franciszek pragnął "przynajmniej jeden jedyny raz ujrzeć na własne oczy narodziny Bożej Dzieciny". 25 grudnia z różnych stron przybyło do Greccio wielu braci oraz okoliczni mieszkańcy. Zobaczyli ustawiony żłób z sianem, obok którego stały wół i osioł. Kapłan odprawił na żłobie Eucharystię, ukazując związek między wcieleniem Syna Bożego a Eucharystią.
W Greccio nie było żadnych figurek – stajenka została stworzona przez tych, którzy tam byli obecni. Do wydarzeń, które miały miejsce 800 lat temu w Greccio, nawiązują materiały duszpasterskie, które redakcje „Gościa Niedzielnego” i „Małego Gościa” oraz wydawnictwo Serafin proponują na tegoroczne Roraty. W czasie kazań przedstawiana będzie postać budowniczego stajenki, czyli św. Franciszka, i najważniejsze epizody z jego życia. Dzieci, zbierając obrazki przedstawiające wydarzenia z życia Biedaczyny z Asyżu i umieszczając je na specjalnej „budowlanej” planszy, przez cały Adwent będą budowały w swoich sercach stajenkę dla Jezusa. Skorzystają z rad i wskazówek udzielanych przez św. Franciszka, podobnie jak robotnicy, stawiając jakąś budowlę, korzystają z projektu stworzonego przez architekta. A pod koniec Adwentu do wybudowanej przez siebie stajenki wprowadzą Lokatorów: Józefa, Maryję i nowo narodzonego Jezusa.
Jak co roku towarzyszyć nam będzie specjalnie na tę okazję skomponowana piosenka roratnia pt. „Cuda dzieją się” w wykonaniu Magdy Anioł i Adama Szewczyka.
Materiały roratnie składają się z:
Materiały dostępne są na:
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.