Mieszkańcy włoskiej wyspy Lampedusa buntują się przeciwko napływowi uchodźców z Afryki Północnej. O kolejnej odsłonie dramatu nielegalnej imigracji informuje prasa w sobotę podkreślając, że zdesperowani ludzie próbują zablokować łodzie z uciekinierami.
W tydzień po katastrofalnym trzęsieniu ziemi, fali tsunami i awarii elektrowni atomowych życie w Japonii powoli się normalizuje. Organizowane są zbiórki funduszy na pomoc najbardziej potrzebującym.
Muammar Kadafi skierował w sobotę "pilne" wystąpienie do prezydentów USA i Francji, Baracka Obamy i Nicolasa Sarkozy'ego, premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona i sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna - podał jego rzecznik.
Bastion libijskich rebeliantów Bengazi znalazł się w sobotę pod intensywnym ostrzałem sił lojalnych wobec Muammara Kadafiego. W pobliżu miasta zestrzelono samolot wojskowy. Rząd zaprzecza jednak udziałowi w ataku na miasto.
52 osoby zostały zabite, a 126 odniosło obrażenia, gdy otworzono w piątek ogień do manifestantów w stolicy Jemenu Sanie - poinformowały w sobotę źródła medyczne.
Trzęsienie ziemi o sile 6,1 nawiedziło w sobotę prefekturę Ibaraki.
Silne eksplozje wstrząsnęły w sobotę rano Bengazi, zaś nad miastem pojawił się samolot odrzutowy. Mieszkańcy twierdzą, że trwa atak sił Muammara Kadafiego - podaje Reuters.
Poziom radioaktywności w szpinaku i mleku w pobliżu uszkodzonej elektrowni Fukushima w Japonii przekroczył bezpieczny poziom - podał rzecznik rządu Japonii Yukio Edano.
Biały Dom potępił w piątek ataki sił bezpieczeństwa na demonstrantów w południowo-zachodniej Syrii - poinformował rzecznik rady bezpieczeństwa narodowego Białego Domu Tommy Vietor.
Libijski dyktator Muammar Kadafi powiedział w piątek, w nagranym programie wyemitowanym przez telewizję Al Dżazira, że rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Libii to "jawny kolonializm" - podała telewizja Al Dżazira.