Z pewnością sztuka portretowania nie należy do najłatwiejszych. Zwłaszcza jeśli ma uwzględniać nie tylko wydarzenia z życia, ale również wymiar duchowy.
Swoim męczeństwem Ukraina odsłania niegodziwość wroga i woła o sprawiedliwość.
Stają obok siebie społeczności niejednolite, które zbliżyła do siebie nie prawda o nich samych, a kłamstwo. Takie twory nie mogą być trwałe.
Stając przed wyborem między nieustającą celebracją dnia świętego oburza a uczciwością w myśleniu, mówieniu i słuchaniu, warto przeliczyć koszty zysków i strat.
Potępiam wojnę, dlatego protestuję przeciwko pomaganiu Ukrainie – polityków i intelektualistów rozumujących w ten sposób można znaleźć w wielu krajach Europy.
Skąd tyle zła w świecie? Warto zajrzeć do Pisma. Choćby do Apokalipsy.
I może właśnie o to chodzi – o ów impuls i nasze biedne ludzkie serce, o ich zgodny rytm.
My tu sobie o pięknie Sykstyny, antycznych ideałach, ich renesansowych odczytaniach…
Często to dzieci dają dorosłym lekcję największej miłości, czułości i odwagi.
Coraz mniej ludzi widać wokół przydrożnych figur Maryjnych, kapliczek i krzyży, których też ubywa wciąż z polskiego krajobrazu.