Czyżby naprawianie przez pomstowanie? Nie, tyle tylko, że w takim właśnie świecie żyjemy.
Miewam wrażenie, że sporo niby niewierzących to tak naprawdę ludzie na Boga obrażeni.
Pielgrzym. Taki tytuł mojego ostatniego felietonu doskonale pasuje do osiągnięcia przez ks. Tomasza Horaka mety życia.
Najlepsze, co może nam dać Kościół, to Eucharystia.
Babce Wisła nie zawsze kojarzyła się z sielanką. Przymykała oczy, wracały wspomnienia strzałów, walk, rannych.
Czyli o odwiecznym problemie tłumaczy. Ale i nas, odbiorców ich pracy.
Widok z cudzego okna jest czasem jak źle wykadrowane zdjęcie.
Śmierć nie kończy życia. Rozpoczyna nowe. A jednak trochę smutku jest.
W niedzielny wieczór do wieczności odszedł kapłan dobrze znany czytelnikom "Gościa Niedzielnego", "Gościa Opolskiego" i portalu Wiara.pl. Od 2009 r. był asystentem kościelnym naszej redakcji.
Pielgrzymie szlaki, które w sierpniu zapełniają się pątnikami, stanowią próbę, okazję do sprawdzenia siebie w świetle relacji: z Bogiem, drugim człowiek i samym sobą.