Reklama

Wisła

Babce Wisła nie zawsze kojarzyła się z sielanką. Przymykała oczy, wracały wspomnienia strzałów, walk, rannych.

Reklama

W niedzielne popołudnie zrobiłem duże kółko. Siedem wsi i – oczywiście – lasy, pola, ostatnie ślady po przedwojennych kopalniach torfu. Dziś spore stawy, zasiedlone przez bobry, dzikie kaczki, białe czaple i łabędzie. Bystre oko ornitologa z pewnością wypatrzy inne ptasie osobliwości. Przy okazji ciekawe spostrzeżenie. Mimo pięknej pogody, wszyscy pozamykani w domach. Żadnych śladów bawiących się dzieci, biesiadujących dorosłych, posiadujących na ławkach dziadków. Dopiero pod koniec wypatrzyłem przed jednym z domów ojca, bawiącego się z synem.

Nie tak drzewiej bywało, pomyślałem wracając wspomnieniami do krainy szczęśliwego dzieciństwa, tak mocno związanego z prawobrzeżną Wisłą. Dom stał na skarpie jakieś dwieście metrów od brzegu. Schodziło się doń mając po prawej ręce płot, otaczający skład makulatury, po lewej ogrodu pani Cieślewiczowej. Z nim świadek dziecięcych i młodzieńczych zmagań – stara topola. Wreszcie rozległe nadwiślańskie błonia. Zabawy w chowanego, czarnego luda, podchody, wyścigi, tajemne skrytki… I – oczywiście - pływanie. W tygodniu rządziły dzieci. W niedzielne popołudnie schodziła się cała okolica. Rozkładano koce, serwety, palono ogniska, pieczono ziemniaki, niekiedy złowione i naprędce oskrobane ryby. Rozmawiano, żartowano, śpiewano, chłodzono się w zimnym nurcie bystrej rzeki.

Co ciekawe nie zdarzyło się dziecku usłyszeć: nie wchodź do rzeki, bo się utopisz. Przeciwnie, nierozgarnięty (znaczy nie potrafiący pływać) sześciolatek, słysząc: synuś, popływamy łódką, doskonale wiedział, co go czeka. Uczono rzeki i szacunku do rzeki.

Ale babce Wisła nie zawsze kojarzyła się z sielanką. Przymykała oczy, wracały wspomnienia strzałów, walk, rannych. Wiecie – wyznała pewnego sierpniowego wieczoru – gdy w domu zbrakło już ręczników i pościeli na opatrunki do pobliskiego, polowego szpitala, dziadek kazał dać wszystkie koszule. Ostrzał domu nie sięgnął. Miała Bogu za co dziękować. Dlatego każdego roku chodziła do Fary na uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej. Obraz sprowadzono do Włocławka w 1921 roku jako wotum za ocalenie miasta.

Przed wojną zmierzający do najstarszej włocławskiej świątyni patrzyli na Pomnik Obrońców Wisły. Ustawiony na szpetalskim wzgórzu, po drugiej stronie rzeki, widoczny był niemal z każdego punktu w mieście. Niemcy go zniszczyli. Po wojnie nie pozwolono odbudować. Ale my pamiętaliśmy. Gdzie jedziecie? – Pod pomnik. To uważajcie. Wiadomo było o co chodzi…

Dla zmyłki pod pomnik (właściwie nad pomnik) jeździliśmy okrężną drogą. Najpierw pod górę, w stronę Szpetala Górnego, potem lasem, na punkt widokowy (fundamenty po niedokończonych zabudowaniach). Siadaliśmy na murku. W dole, pod nami, w drzewach, płyta po pomniku, przed nami Wisła, za nią dziesiątki kilometrów kwadratowych miasta i okalających go lasów. W prawo, w kierunku Płocka, na wprost – ku Brześciowi Kujawskiemu, w lewo – ku Nieszawie. Można było godzinami siedzieć, patrzeć w dal i marzyć.

Zapytano kiedyś jednego z uczestników Powstania Warszawskiego co dało mu przedwojenne harcerstwo. Obozy rodziły więzi i przyjaźnie, uczyły współpracy i odpowiedzialności za siebie nawzajem. Myślę podobną rolę odegrały w naszym życiu nadwiślańskie błonia. Bo w całej tej aktywności, naszej i dorosłych, nie chodziło tylko i wyłącznie o zabicie czasu, zabawę. Chodziło o relacje, z którymi dziś mamy problem w Kościele i społeczeństwie. Czego zewnętrznym znakiem są puste podwórka i straszące ostrzeżeniem o nadbiegającym w ciągu trzech sekund psie, pozamykane furtki. Być może nadszedł czas by wrócić do cytatu z „Samych swoich”: „Kargul, podejdź no do płota” i po raz kolejny rozpocząć, od rozmów, bycia z sobą, trud budowania więzi.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Wtorek
rano
7°C Wtorek
dzień
8°C Wtorek
wieczór
8°C Środa
noc
wiecej »