Zamieszanie od lat było w tym względzie spore. Teraz może wszystko lepiej się poukłada.
Biegusiem, biegusiem… Od drogi do przedszkola aż po emeryturę.
Że wszyscy święci balują w niebie, wiemy nie od dziś. Ale ta Cleo tańcujōnco już z lampiōnym na roraty, to dejcie spokój.
W blasku zniczy, które płoną na niezliczonych nekropoliach całego świata, pojawia się listopadowa refleksja zaduszkowa.
Zewnętrzny wyraz tego, co wewnątrz, jest nam potrzebny.