Stacja pamięci

Dziennik Łódzki

publikacja 31.08.2004 06:30

- Przybyliśmy tu z różnych stron świata spełnić testament naszych przodków - powiedział w niedzielę na Cmentarzu Żydowskim w Łodzi Eliezer Zyskind, przewodniczący organizacji byłych mieszkańców Brzezin w Izraelu - pisze Dziennik Łódzki.

Gazeta pisze dalej: W tym samym miejscu ukrywał się wraz z rodziną 60 lat temu, by uniknąć wysiedlenia podczas likwidacji łódzkiego getta przez Niemców. Uroczystość na łódzkim Cmentarzu Żydowskim, największym tego typu w Europie, zgromadziła ponad tysiąc uczestników. Wiele osób, ze względów bezpieczeństwa, nie zostało wpuszczonych na teren modlitw. Następnie uczestnicy obchodów przeszli w Marszu Pamięci na stację Radegast, gdzie odbyły się główne uroczystości rocznicy likwidacji getta. Stąd odjeżdżały transporty Żydów do obozów zagłady. – Łódź oddaje dziś hołd swoim mieszkańcom-Żydom, którzy w obozach zagłady zostali zamordowani tylko za to, że byli tym, kim byli – powiedział premier Marek Belka. Łącznie w uroczystościach, które trwają od piątku, wzięło udział blisko 5,5 tysiąca osób, wśród nich wielu ocalonych z łódzkiego getta. W dwóch łódzkich synagogach odbyły się modły, a w kościele odprawiono mszę świętą w intencji pomordowanych w łódzkim getcie. W koncercie galowym w Teatrze Wielkim wystąpili m.in. trzej kantorzy i Chór Wielkiej Synagogi Jerozolimskiej. Dziś zakończenie obchodów rocznicy. Ocaleni z łódzkiego getta i ich rodziny będą sadzić drzewka, które utworzą park Ocalałych.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona