Co najmniej cztery osoby zginęły, a 18 zostało rannych w sobotę w eksplozji w mieście Reyhanli na południu Turcji, tuż przy granicy z Syrią, gdzie od ponad dwóch lat trwa rebelia przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada - podało tureckie MSW.
Eksplozje, do których doszło w sobotę w mieście Reyhanli na południu Turcji, tuż przy granicy z Syrią, to zamach. Wybuchy zostały spowodowane przez dwa samochody-pułapki - poinformował szef tureckiego MSW.
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?