Prowatykański Putin

Przegląd/a.

publikacja 29.09.2005 14:14

To, co nie powiodło się charyzmatycznemu papieżowi z Polski, może stać się wielkim sukcesem papieża z Niemiec - powiedział nam Luigi Accattoli z „Corriere della Sera".

Porównał to działanie do „najgorszych wzorów świeckiej dyplomacji, gdzie jedną rękę wyciąga się na znak przyjaźni, a drugą zadaje ciosy”. Minęło niewiele czasu i lody nagle stopniały. Odpowiedni moment rozpoczęcia przez dyplomację prezydenta Putina intensywnych starań o zjednanie Kurii Rzymskiej dla idei wielkiego współdziałania prawosławnych i katolików w zjednoczonej Europie nastąpił z chwilą zmiany papieża. Zadeklarowanym celem tych wspólnych działań ze strony dyplomacji rosyjskiej i Patriarchatu Moskiewskiego jest wspólna obrona wartości duchowych. Korzyści polityczne dla Rosji w postaci budowania dobrej atmosfery wokół polityki Kremla w zachodniej Europie będą oczywiste. W Moskwie panuje opinia, że prezydent Putin przekonał Aleksego II, aby porzucił dotychczasową wrogość wobec Watykanu, ponieważ w interesie Rosji leży nawiązanie do chwalebnej tradycji uprzywilejowanych stosunków rosyjsko-watykańskich, sięgającej czasów Katarzyny Wielkiej. Dlatego mianowany jeszcze przez Jana Pawła II nuncjusz papieski w Rosji, włoski arcybiskup Mennini, należy dziś do najlepiej przyjmowanych na Kremlu dyplomatów. Jeden z najzdolniejszych rosyjskich dyplomatów, 59-letni Nikołaj Iwanowicz Sadczikow, były ambasador Rosji w Szwecji, który teraz wyjeżdża jako ambasador nadzwyczajny i pełnomocny do Watykanu, ma do spełnienia misję, którą powierzył mu prezydent. Zadaniem nowego ambasadora, który wkrótce rozpocznie urzędowanie w ambasadzie Federacji Rosyjskiej przy Watykanie, przeniesionej w bezpośrednie sąsiedztwo placu św. Piotra do jednej z kamienic przy słynnej Via Conciliazione, będzie pozyskanie przychylności Kurii Rzymskiej dla spełnienia przez Kościół katolicki „minimalnych postulatów”, od których patriarcha Moskwy i Wszechrusi, Aleksy II, uzależnił spotkanie z papieżem i pojednanie z katolikami. Spotkanie papieża z Aleksym II nie odbędzie się na razie ani w Soborze Wasyla Błogosławionego w Moskwie, ani w Bazylice św. Piotra w Watykanie. Jak zapowiedzieli w Gnieźnie bp Hilarion i kard. Walter Kasper, takie spotkanie miałoby nastąpić w „neutralnym miejscu”. Wspólnie, według Hilariona, mieliby ogłosić deklarację „odrzucającą wszelkie formy prozelityzmu na kanonicznym terytorium Patriarchatu Moskiewskiego i uznającą fakt, że uniatyzm nie może być uważany za drogę do jedności chrześcijan”. Kard. Kasper zapewnił w odpowiedzi, że „nie widzi przeszkód, aby Watykan zadeklarował formalnie, iż wyrzeka się prozelityzmu na terenie Rosji, ponieważ i tak go nie uprawiamy”. Obaj też zapowiedzieli wznowienie już jesienią tego roku zerwanego dialogu teologicznego między Kościołami katolickim a prawosławnym, który ma usunąć główną doktrynalną przeszkodę na drodze do jedności. Jest nią pojmowanie prymatu papieża. Prawosławni przygotowali propozycję rozwiązania, które, jak powiedział w Gnieźnie kard. Kasper, „ma szansę zastosowania”.

oceń artykuł Pobieranie..