Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Ratownicy górscy poszukują w Tatrach 45-letniej kobiety i jej 16-letniego syna. Turyści wybrali się na Rysy (2503 m n.p.m) i nie wrócili na noc do schroniska - poinformował PAP ratownik dyżurny TOPR Krzysztof Długopolski.
Ratownicy po nocnej akcji w ulewnym deszczu i mgle dotarli do wyziębionego 19-latka, który spadł z dużej wysokości. Akcja była prowadzona w trudnym terenie, w ulewnym deszczu i mgle przez całą noc z niedzieli na poniedziałek. To kolejny w ostatnich dniach groźny wypadek na Rysach.
Mężczyzna ma złamany kręgosłup i rany głowy. Kobieta złamała udo.
Turystka poślizgnęła się w rejonie Grzędy pod Rysami. Przed tygodniem zginął tam dobrze przygotowany i wyposażony w raki i czekan 34-letni turysta.
Trójka turystów bez zimowego wyposażenia postanowiła zdobyć Rysy. Omal nie skończyło się tragedią.
W związku z załamaniem pogody i intensywnymi opadami śniegu TOPR ogłosił 2 stopień zagrożenia lawinowego. W najbliższych dniach w Tatrach spadnie od 40 do 80 cm świeżego śniegu. W połączeniu z silnym wiatrem może to skutkować dalszym wzrostem zagrożenia.
Śnieg pokrył nawet nisko położone regle. W czwartek może być biało nawet w Zakopanem.
Pracownicy TPN usuwają połamane przez halny drzewa, wciąż jednak wiele ścieżek jest zablokowanych.
Choć nie jest to pierwszy tatrzański śnieg w tym sezonie, to jednak osiada już na wysokości 1500 m. n. p. m.
Całą noc trwała akcja na najwyższym polskim szczycie. 16 ratowników zniosło turystę na słowacka stronę.