Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
W Wałbrzychu, w miejscu ukrycia pociągu z czasów II wojny światowej, ogłoszono rozpoczęcie sprawdzania terenu pod względem saperskim, chemicznym i radiologicznym, by wykluczyć wszelkie potencjalne zagrożenia.Zdjęcia: Mirosław Jarosz /Foto Gość
Płk Artur Talik, przedstawiciel Dowództwa Generalnego Sił Zbrojnych, poinformował dzisiaj w Wałbrzychu o przejęciu terenu, na którym ukryty jest pancerny pociąg.
5 tygodni po zgłoszeniu odkrycia pancernego pociągu z czasów II wojny światowej Piotr Koper i Andreas Richter spotkali się z dziennikarzami i zaapelowali do władz o podjęcie konkretnych działań w celu wydobycia znaleziska. Na konferencji pojawił się również Tadeusz Słowikowski, który 12 lat temu podjął pierwszą próbę odkopania wałbrzyskiego pociągu. oraz Krzysztof Szpakowski, który zgłosił odkrycie kompleksu sztolni w Walimiu.zdjęcia: Mirosław Jarosz /Foto Gość
To znalezisko może okazać się jeszcze bardziej sensacyjne niż "złoty pociąg" z Wałbrzycha. Dziś podczas konferencji prasowej w Wałbrzyskim Starostwie Powiatowym poinformowano o odkryciu w Walimiu wielopoziomowego kompleksu podziemnych korytarzy pochodzących z czasów II wojny światowej.
Andreas Richter i Piotr Koper zapewniają, że sami są w stanie odnaleźć legendarny pociąg.
Wicepremier Siemoniak przyznał, że w tej sprawie konieczne jest profesjonalne i spokojne działanie.
Na podstawie dokumentów, jakie przyjął prezydent Wałbrzycha, nie można stwierdzić, by znalezisko takie zostało w tym miejscu potwierdzone - mówił wojewoda dolnośląski Tomasz Smolarz o "złotym pociągu". Dodał jednak, że badania będą kontynuowane.
Dwaj poszukiwacze tajemnic wywołali prawdziwą gorączkę złota. Od kilku dni o pociągu ze skarbami odnalezionym pod Wałbrzychem piszą media w całej Polsce i na świecie. Tymczasem, tak naprawdę w sprawie tej ciągle wiemy bardzo niewiele.
Dwóch mężczyzn, Polak i Niemiec, reprezentowanych przez kancelarię adwokacką, zawiadomiło starostę wałbrzyskiego, że znaleźli zaginiony skarb z II wojny światowej. Starostwo traktuje sprawę bardzo poważnie.