Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Siły bezpieczeństwa Jemenu udaremniły spisek Al-Kaidy, który miał na celu przejęcie kontroli nad kluczowymi elementami infrastruktury eksportu gazu i ropy - powiedział w środę rzecznik jemeńskiego rządu
Przywódca Al-Kaidy Ajman al-Zawahiri powiedział, że strajk głodowy prowadzony przez więźniów w Guantanamo pokazuje "odrażające oblicze" USA. Zapowiedział, że Al-Kaida zrobi wszystko, by uwolnić osadzonych tam bojowników, podejrzewanych o terroryzm.
Siedmiu domniemanych członków Al-Kaidy zginęło w sobotę w na południowym zachodzie Jemenu w dwóch atakach, przeprowadzonych przez amerykańskie samoloty bezzałogowe - poinformowały jemeńskie władze.
Agencja Associated Press pisze w czwartek z Timbuktu, że natrafiła tam na poufny list, w którym wysoki rangą dowódca Al-Kaidy przedstawia strategię opanowywania północnego Mali. Z treści wynika, że list pochodzi sprzed niespełna ośmiu miesięcy.
Powiązana z Al-Kaidą grupa, która twierdzi, że stoi za porwaniem dziesiątków zakładników, w tym obcokrajowców, w kompleksie gazowym we wschodniej Algierii, zagroziła w piątek kolejnymi takimi operacjami - poinformowała mauretańska agencja ANI.
Jemeńskie siły bezpieczeństwa udaremniły zamach bojowników powiązanych z Al-Kaidą na bazę lotniczą Al-Anad na południu kraju - poinformował w sobotę przedstawiciel wojska. Baza ta służy też wojskom USA do przeprowadzania ataków na islamskich rebeliantów.
Jemeński odłam Al-Kaidy zaapelował w sobotę do muzułmanów, by nasilili protesty w swoich krajach i przeprowadzali ataki na amerykańskich dyplomatów. Podobne apele w związku z antyislamskim filmem wystosowali pakistańscy talibowie i bojownicy z Al-Szabab.
Przywódca Al-Kaidy Ajman al-Zawahiri potwierdził na nagraniu wideo śmierć czołowego stratega siatki terrorystycznej, określanego jako numer dwa w organizacji, Abu Jahji al-Libiego - podała we wtorek agencja Reutera.
Nie ma tygodnia, by nie ostrzelali posterunku policji, nie podłożyli bomby w banku czy chrześcijańskim kościele. W 2 lata nigeryjscy talibowie stali się wielkim zagrożeniem dla najludniejszego kraju Afryki, a USA uznały ich za bliskich Al-Kaidzie terrorystów.
Powiązane z Al-Kaidą sunnickie ugrupowanie Islamskie Państwo w Iraku (ISI) przyznało się do przeprowadzenia w tym tygodniu serii zamachów w tym kraju, w których zginęło ponad 100 osób, a kilkaset zostało rannych.