Siły bezpieczeństwa Jemenu udaremniły spisek Al-Kaidy, który miał na celu przejęcie kontroli nad kluczowymi elementami infrastruktury eksportu gazu i ropy - powiedział w środę rzecznik jemeńskiego rządu
07.08. Sana (PAP/Reuters, media) - Siły bezpieczeństwa Jemenu udaremniły spisek Al-Kaidy, który miał na celu przejęcie kontroli nad kluczowymi elementami infrastruktury eksportu gazu i ropy - powiedział w środę rzecznik jemeńskiego rządu.
Według przedstawiciela rządu plan Al-Kaidy zakładał wysadzenie ropociągów i przejęcie władzy w kilku ważnych ośrodkach, odpowiadających za większą część jemeńskiego eksportu surowców energetycznych, przede wszystkim ropy i gazu. Terroryści przebrani w mundury lokalnej armii mieli dokonać akcji w nocy w minioną niedzielę, która była 27. dniem ramadanu.
Rzecznik dodał, że spisek został ujawniony dzięki pomocy Zachodu oraz innych państw arabskich. Przedsięwzięcie udaremniono poprzez wzmocnienie garnizonów i zaostrzenie procedur wstępu do obranych za cel obiektów energetycznych.
Zdaniem urzędnika nadzorującego bezpieczeństwo spółek naftowych działających w Jemenie spisek Al-Kaidy miał na celu zabicie lub uprowadzenie zagranicznych ekspertów pracujących w obiektach energetycznych. Do takiego zdarzenia doszło w styczniu br., kiedy islamiści przejęli kontrolę nad algierskim kompleksem gazowym i wzięli zatrudnionych tam ludzi jako zakładników. Po czterech dniach siły specjalne szturmem przejęły obiekt. W tamtym kryzysie zginęło 29 napastników oraz 37 uprowadzonych obcokrajowców.
W ocenie władz Jemenu planowane ataki miały być odwetem za zabicie Saida al-Szehriego w listopadzie ub.r. Ówczesny człowiek numer dwa w hierarchii Al-Kaidy na Półwyspie Arabskim został postrzelony podczas akcji jemeńskich sił bezpieczeństwa, a później zmarł.
27. dzień miesiąca ramadan jest dla muzułmanów okazją do szczególnej celebracji, ponieważ wierzą, że właśnie wtedy Koran został objawiony prorokowi Mahometowi.
W Jemenie utrzymuje się duże napięcie, odkąd Stany Zjednoczone w piątek ostrzegły przed zagrożeniem atakami terrorystycznymi, szczególnie na Bliskim Wschodzie. USA i Wielka Brytania we wtorek zleciły ewakuację swoich ambasad w Jemenie, a przedstawicielstwa między innymi Francji, Niemiec i Holandii pozostają zamknięte od niedzieli. Rzecznik jemeńskiego rządu powiedział, że to właśnie wykrycie spisku Al-Kaidy skłoniło amerykańskie władze do podjęcia kroków ostrożnościowych. Lokalne siły bezpieczeństwa są postawione w stan gotowości.
Jemen, będący jednym z najuboższych państw arabskich, jest przyczółkiem Al-Kaidy Półwyspu Arabskiego (AQAP) - organizacji od kilku lat traktowanej przez USA jako najbardziej niebezpieczny odłam Al-Kaidy, odpowiedzialny za próby zamachów bombowych na samoloty pasażerskie.
Obecnie Stany Zjednoczone prowadzą obławę na terrorystów ukrywających się na pustyniach i w trudno dostępnych górach Jemenu, używając bezzałogowych samolotów, tzw. dronów. W ostatnim, środowym nalocie, piątym w ciągu ostatnich dwóch tygodni, zginęło sześciu domniemanych członków Al-Kaidy.(PAP)
ost/ ksaj/ mc/
14339789 14341254 int.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.