Szykuje się prawdziwe trzęsienie ziemi na Pomorzu. Wczoraj do gdańskiej prokuratury trafiło kolejne doniesienie w sprawie molestowania seksualnego osób małoletnich. Tym razem sprawcą tego przestępstwa miał być wysoki rangą i znany gdański duchowny - informuje Dziennik Bałtycki.
Czasem komentując jakieś wydarzenia nie warto używać wielu mocnych słów. Tylko zaciemniają obraz sprawy. Samo zestawienie faktów mówi znacznie więcej. Gdy zrobić tak z tym, co ostatnio na temat życia poczętego i wychowania seksualnego napisano w Gazecie Wyborczej, wszelkie słowa bledną.
Minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk w odpowiedzi na wystąpienie pełnomocniczki rządu ds. równego traktowania opowiedział się za prowadzeniem „prac legislacyjnych celem zmiany przepisów Kodeksu karnego w zakresie sprowadzenia penalizacji czynów o podłożu dyskryminacyjnym z uwagi na przesłanki: niepełnosprawności, orientacji seksualnej i tożsamości płciowej”.
1 stycznia 2011 r. wchodzi w życie ustawa, która zakazuje dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, religię, wyznanie, światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną.
Brak możliwości dziedziczenia przez partnerów homoseksualnych narusza Konwencję Praw Człowieka i Podstawowych Wolności - orzekł Trybunał w Strasburgu. Badał sprawę Piotra Kozaka domagającego się prawa do dziedziczenia mieszkania komunalnego po zmarłym partnerze.
Ksiądz z miejscowości Połoski na Podlasiu, podejrzewany o molestowanie seksualne nieletnich uczennic, był 13 grudnia przesłuchiwany w prokuraturze rejonowej w Białej Podlaskiej, która wystąpiła do sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie.
- Rewolucja seksualna wybuchła, bo zrobiliśmy jej miejsce. Dziś stoimy nad przepaścią. Jeśli przetrwamy, to z powodu Bożego miłosierdzia - mówił ks. Piotr Kieniewicz, dyrektor Ośrodka Wsparcia Płodności w Licheniu, na sympozjum "Zagubiona drachma. Kościół wobec seksualności".
To przedziwny paradoks, że Platforma odwołująca się u swych początków do etosu liberalnego wprowadziła ustawę zawężającą obszary wolności w życiu osobistym – pisze publicysta w Rzeczpospolitej Grzegorz Górny.
Wolność od nacisku nie polega na tym, że nie robię tego, do czego ktoś mnie popycha. Wolność od nacisku polega na tym, że wybieram dobro niezależnie od tego, czy ktoś mnie naciska i w którym kierunku.
Francuski adwokat Romana Polańskiego Herve Temime określił w sobotę jako "skandaliczne" i "całkowicie kłamliwe" nowe oskarżenia jego klienta o molestowanie seksualne, wysunięte przez brytyjską aktorkę Charlotte Lewis. Inny obrońca reżysera zagroził jej sprawą sądową.