Zachwyt nad własną mocą i wspaniałością mógłby być tylko śmieszny, gdyby nie był tragiczny. Bo oznacza ślepotę na problem, który będzie narastał, bo nikt nawet nie spróbuje się z nim zmierzyć.
Jest człowiek, powinna być miłość. Czynna miłość, która przywraca naruszoną sprawiedliwość, która podaje rękę, która pomaga wzrastać w ludzkiej godności.
Lektura raportu jest doświadczeniem trudnym i zawstydzającym. Na usta cisną się słowa: Zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem Ciebie (Łk 15,18). Ale widać z niego także, że Kościół uczy się na błędach.
Uważasz, że życie każdego człowieka jest ważne i cenne, że może być piękne nawet w cierpieniu? Uważasz, że warto żyć mimo wszystko? Pokaż to. W praktyce.
Pozostawiona przez Jana Pawła II furtka była wielokrotnie nadużywana. Skoro było to możliwe i właściwe, dla jasności nauczania Kościoła w tej kwestii lepiej, że zniknęła.
Wszelkie próby wybielania się za pomocą statystyk sugerują przede wszystkim, że przekazujących ten komunikat bardziej niż konkretne skrzywdzone dziecko obchodzi własny wizerunek.
Nie istnieje już podstawowy Tomaszowy argument, jakim było dobro społeczności. Pozostaje zatem zakaz podstawowy: nie wolno zabijać.
Jeśli duszpasterstwo młodzieży ma być skuteczne, nie może być wysiłkiem "robienia czegoś" dla młodzieży. Celem jest współtworzenie Kościoła.
Choroby genetyczne są poważnym problemem. Chcielibyśmy móc je leczyć. Kościół co do zasady nie mówi “nie”. Ale stawia warunki.
Nie wygramy z nadzieją, ona od Boga jest dana. Historia pokazuje, że wygrywała zawsze i wszędzie. I obyśmy nigdy nie próbowali...