Co dalej, Kościele?
Słowa ks. Wagnera były niemądre, ale nie ma w nich nic, co mogłoby oburzać.
Chyba że ktoś chce zapomnieć, że istnieje dobro i zło, a gniew Boga uznać za
przeżytek. Pozostaje pytanie, jak wytłumaczyć to tym, którzy mają przed oczami
szczątkowy obraz Boga i przywiązali się do niego tak, że gotowi są walczyć z Kościołem w jego obronie.