„To nie zygota, to nasz syn”
Przez cały październik w różnych miastach Polski lecą w niebo setki kolorowych baloników. Rodzice piszą na nich imiona swoich dzieci. Tych, które odeszły, nim zdążyły się urodzić. Reportaż o obchodzonym w Polsce od sześciu lat Dniu Dziecka Utraconego pisze Ewelina Pietryga w „Rzeczpospolitej”.