Tysiąc baloników z imionami zmarłych dzieci wzbiło się w sobotę w niebo w Mysłowicach na Śląsku. W ten sposób Fundacja "By dalej iść" symbolicznie uczciła Światowy Dzień Dziecka Utraconego. Co roku w Polsce w wyniku poronień i zgonów umiera ok. 50 tys. dzieci.
"Problem rodzin, które utraciły dzieci, jest w Polsce niedostrzegany lub bagatelizowany. Rodzice po stracie dziecka stają się dla społeczeństwa 'niewidzialni', nie okazując bólu i zostając sam na sam ze swoją tragedią. Nie wiedzą, gdzie szukać pomocy" - powiedziała PAP Małgorzata Ostrowska, prezes założonej w Mysłowicach fundacji.
Fundacja "By dalej iść" powstała rok temu. Dziś działa w 15 miastach Polski - na indywidualnych konsultacjach pomogła ponad 300 osobom, kilkadziesiąt innych wzięło udział w spotkaniach w ramach siedmiu grup wsparcia. Obecnie powstaje, co najmniej, siedem kolejnych takich grup.
W sobotę fundacja przedstawiła raport dotyczący umieralności dzieci w latach 2009-2010, chcąc uzmysłowić społeczeństwu skalę tego zjawiska. W sumie w tym czasie w Polsce zmarło 101 365 dzieci do 18. roku życia - przede wszystkim w wyniku poronień i zgonów noworodków. W 2009 r. takich przypadków było 50,4 tys., rok później ponad 47,5 tys. Ponadto w 2009 r. zmarło 1859 dzieci od roku do 18 lat, a rok później - 1596.
Prezes fundacji podkreśla, że śmierć dziecka to najboleśniejsza rzecz dla rodziny, niezależnie od tego, czy dziecko ginie np. w wypadku czy też w łonie matki lub krótko po porodzie.
"Wiele osób bagatelizuje problem poronienia, lecz rodzice nienarodzonych dzieci tak samo przeżywają ból, cierpienie, nie zaznawszy nawet radości narodzin i wspaniałych chwil obcowania ze swoimi dziećmi. Pozostaje pustka po długim wyczekiwaniu" - wskazała Ostrowska, podkreślając, że z reguły takie dzieci nie mają nawet grobu.
Mysłowicka fundacja pomaga dotkniętym tym problemem rodzinom - organizuje grupy wsparcia, w ramach których doświadczeni przez tragedie rodzice pomagają sobie nawzajem, przy udziale moderatorów i psychologów. Cykl 15 spotkań tematycznych ma pomóc osieroconym rodzicom zrozumieć siebie oraz nową rzeczywistość.
"Po zakończonym cyklu tematycznym rodzice mają możliwość pomagać razem z fundacją innym rodzinom, które tej pomocy potrzebują. Mogą również - jako wolontariusze - świadczyć usługi na rzecz innych włączając się w działania organizacji" - wskazała prezes.
Fundacja poszukuje obecnie sponsorów, którzy przyczynią się do sfinansowania badań dotyczących problemu utraconych dzieci oraz skutków psychologicznych i społecznych, jakie strata dziecka wywołuje w rodzinach. Wyniki mają być pomocne w rozwoju profesjonalnego systemu wsparcia dla dotkniętych tym problemem.
Informacje dotyczące problemu utraconych dzieci oraz wsparcia dla ich rodziców można znaleźć na stronach internetowych www.bydalejisc.org.pl oraz www.grupywsparcia.org.pl.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.