Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Kolejny raz ekstremistyczna organizacja islamska Boko Haram dokonała masowego porwania ludzi. Do ataku doszło tym razem w północnym Kamerunie, w pobliżu granicy z Nigerią, gdzie islamiści kontrolują znaczną część przygranicznego stanu Borno.
Ponad 2 tys zabitych osób, zniszczonych i spalonych ponad 3700 budynków - te dane za zdjęciami satelitarnymi i Amnesty International, podaje BBC w związku z rzezią dokonaną przez Boko Haram w Baga na północy Nigerii.
Dlaczego atak na redakcję karykaturzystów przykuwa większą uwagę mediów, niż masowe mordowanie niewinnych ludzi w Nigerii?
Ignatius Kaigama, nigeryjski arcybiskup diecezji Jos, wytyka Zachodowi ignorancję wobec nieustających rzezi dokonywanych na północy kraju przez Boko Haram. Jego zdaniem świat powinien wykazać więcej determinacji wobec nasilającego się terroru tej islamistycznej sekty.
Tak serię ataków dokonanych w północnej Nigerii przez islamskich fundamentalistów określa miejscowy Kościół, a także nigeryjska prasa. W ciągu sześciu dni ekstremiści zniszczyli kompletnie 16 miejscowości. Kilkadziesiąt tysięcy ludzi salwowało się ucieczką, 2 tys. zginęło z rąk oprawców, zniszczono tysiące domów i kilkanaście kościołów.
Od 3 do 8 stycznia ofiarą Boko Haram padło 16 miejscowości. Świadkowie mówią o „leżących wszędzie ciałach”.
Islamistyczna Boko Haram dokonała kolejnej masakry cywilnej ludności na północy Nigerii. W ataku zginęły 33 osoby a przynajmniej 100 zostało porwanych.
Fala krwawych zamachów przetoczyła się przez trzy stany: Borno, Adamawa i Yobe.
Ponad 100 tys. katolików zostało zmuszonych do ucieczki z obszarów kontrolowanych przez terroryzujące północną Nigerię islamistyczne ugrupowanie Boko Haram.
Negocjacje mające na celu uwolnienie porwanych w Nigerii uczennic nie przynoszą oczekiwanych skutków, bo nie wiadomo, z kim w rzeczywistości trzeba rozmawiać.