Przyjąć przybysza... Tego, który przyjechał na czołgu chyba jednak nie, prawda?
Sprawa śpiewów w kościele nie jest wcale marginalną. Niestety, kompletnie się tego nie dostrzega
Wolałbym stabilizację niż nowe wyzwania. Ale co zrobić....
Antropologia, głupcze! - chciałoby się czasem zawołać parafrazując znane powiedzenie Klasyka.
Dobro wspólne? Zacznijmy od drobiazgów. Ot, parkowania tak, by inni też się zmieścili.
Język jest czymś żywym. Dlatego próby urzędowego kształtowania go mogą budzić tylko politowanie.
Gdy przestaje się mówić „moja wina” nieuchronnie zmierza się ku deklaracjom „twoja wina”.
Czy przeczytane teksty + obejrzane filmy = mądrość?
Diagnozy są różne. Mam jednak ciągle wrażenie, że pomija się w nich jeden, bardzo istotny element.
Biednego tak bieda nie razi, gdy inni wokół mają tyle samo. Ale czy to dobry pomysł na likwidację ubóstwa?