Po pierwsze: misyjność i otwarcie. Po drugie: kerygmat. Dobra nowina o Jezusie Chrystusie. Po trzecie: osobisty autorytet.
Bóg chce nas połamać? Ale co to ma wspólnego z miłością? Raczej nie kojarzy nam się zbyt dobrze. Wszystko wyjaśnia ks. Marek Dziewiecki.
Oskarżenia rzucane na mój Kościół to dobra okazja, by wprowadzić w życie zasady ośmiu błogosławieństw.
W Poznaniu ruszyła kolejna odsłona Sztafety Floriana. To akcja, której głównym celem jest po prostu szerzenie dobra. W pierwszej edycji rozdano 4 tys. specjalnych kart.
Człowiek dorosły powinien być samodzielny i odpowiadać za siebie. Rozdawanie pieniędzy, które nie prowadzi do dobra, jest niemoralne.
Dobro jest jak czyste powietrze. Nie rzuca się w oczy. Za to gdy pojawia się smog...
Odpowiedzialność to drugie imię wolności. Ważne, byśmy zawsze wybierali ku dobru. Ku Bogu. Od tego mamy sumienie.
Nie wkurzam się, że Kościół źle robi to, czy tamto. Bo Kościół to też ja, a na siebie trudno na serio się wkurzać :)
Tylko traktując człowieka jak człowieka, razem z należnym mu szacunkiem, można się z nim porozumieć. I tylko zakładając dobre intencje tam, gdzie daje się je założyć, można rzeczywiście osiągnąć jakieś dobro.
Co robi pan Kowalski, którego opanuje dzika tęsknota by być arystokratą, lub przynajmniej szlachcicem? - Fałszuje genealogię, lub wstępuje do jednego z coraz liczniejszych bractw i konfraternii o pompatycznych nazwach - wyjaśniała weekendowa "Rzeczpospolita".