​Ogólnopolskie społeczne obchody Dnia Pamięci Ofiar ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu w w Małopolsce Wszchodniej rozpoczęła 8 lipca konferencja popularno - naukowa w Muzeum Niepodległości. W niedzielę spod Grobu Nieznanego Żołnierza  wyszedł Marsz Kresowy, w którym uczestniczyli przedstawiciele środowisk kresowych i patriotycznych z całego kraju, a także motocykliści z Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego. W intencji ofiar i oprawców modlono się w katedrze polowej WP. We wtorek, w 74. rocznicę kulminacji rzezi na Wołyniu, na Żoliborzu przy pomniku ofiar ludobójstwa zostaną złożone kwiaty, będzie wspólna modlitwa i apel poległych. Zostanie też odsłonięta tablica pamiątkowa.

​W Radomiu obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych rozpoczęła Msza św., której w kościele garnizonowym przewodniczył bp Henryk Tomasik. Po Eucharystii program artystyczny wykonali uczniowie I LO im. M. Kopernika pod kierunkiem ks. Dawida Karasia. Na placu przed kościołem garnizonowym odbył się Apel Pamięci, była salwa honorowa, złożono też kwiaty na Grobie Nieznanego Żołnierza. Pod pomnikiem upamiętniający czyn zbrojny żołnierzy WiN delegacje złożyły kwiaty. W uroczystości udział wzięli parlamentarzyści, przedstawiciele władz miasta, wojska, stowarzyszeń kombatanckich i organizacji społecznych i poczty sztandarowe.
Zdjęcia: Marta Deka /Foto Gość

Centralną uroczystością obchodów była Msza św. sprawowana obok pomnika robotniczego protestu z czerwca 1976 r. Z wiernymi w Eucharystii uczestniczyli przedstawiciele władz różnego stopnia na czele z Andrzejem Dudą, prezydentem RP, Markiem Kuchcińskim, marszałkiem Sejmu RP, Stanisławem Karczewskim, marszałkiem Senatu RP i Beatą Szydło, premier rządu. Liturgii przewodniczył kard. Kazimierz Nycz, a kazanie wygłosił bp Piotr Libera. Prezydent odznaczył opozycjonistów okresu PRL i działaczy „Solidarności”. Po Mszy był apel poległych i składanie wieńców i wiązanek kwiatów. Później w gmachu seminarium był posiłek i wspólne oglądanie meczu Polska - Szwajcaria i pamiątkowa fotografia.
Zdjęcia: ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość