W interesie świata jest to, by Bliski Wschód zupełnie nie opustoszał z chrześcijan.
Coraz częściej przyznawanie się do Chrystusa staje się równoznaczne z narażeniem się na prześladowania.
„Jako Kościół jesteśmy powołani, by przekazywać nadzieję i orędzie pokoju. I to właśnie czynimy” – powiedział po zamachu na lotnisku w Stambule tamtejszy wikariusz apostolski bp Rubén Tierrablanca González OFM.
Amerykańska ambasador przy ONZ Nikki Haley zagroziła w piątek kolejnymi działaniami militarnymi w Syrii, w ślad za ostrzałem bazy lotniczej Al-Szajrat. Premier Rosji stwierdził, że prezydent USA ma zamiar walczyć z władzami Syrii na krawędzi starć zbrojnych z Rosją.
Obecnie na Bliskim Wschodzie jest ich już tylko nieco ponad 14,5 mln.
W Syrii trwa tsunami przemocy, okrucieństwa i cierpień. Końca wojny wciąż nie widać. Słychać za to apele do chrześcijan, by zaczęli myśleć o powrocie. Na tej ziemi nie może ich zabraknąć.
Wykorzystuje się biedę w kraju, którzy przeżywa wojnę, aby walczyć w innej wojnie.
Islam jest reformowalny, jednakże dziś reformy są niemożliwe, bo blokuje je Arabia Saudyjska – uważa ks. prof. Samir Khalil Samir, jeden z najważniejszych islamologów w Kościele katolickim.
Assef Salloom i Hamida Alsayed przybyli do Lublina niemal przed dwoma laty. Ich syn miał wtedy trzy miesiące. Uciekli przed wojną. Historia się powtórzyła. W 1981 r. z Polski do Syrii uciekli rodzice Hamidy. Była wtedy trzymiesięcznym niemowlęciem.
Co trzy minuty na świecie zabijany jest jeden wyznawca Chrystusa. Chrześcijańskie martyrologium nie jest rozdziałem zamkniętym.