Ksiądz Krzysztof Grzywocz został urzędowo uznany za zaginionego. Nadal będą trwały poszukiwania prowadzone przez wolontariuszy.
W ciągu zaledwie 7 dni na najpopularniejszej drodze na najwyższy szczyt Alp doszło do trzech śmiertelnych wypadków. Od kilku dni wspinaczy obowiązuje lista wyposażenia minimalnego.
Ks. Joachim Kobienia i Piotr Dobrowolski podkreślają, że ratownicy poszukujący ks. Krzysztofa Grzywocza zrobili wszystko, co mogli zrobić.
Szkoda, bardzo nawet, że ks. Krzysztof Grzywocz ma „status zaginionego”, ale Bogu chwała za wyzwolone tym impulsem dobro.
Pięciu alpinistów zginęło, a jeden został ciężko ranny w niedzielę wskutek upadku do szczeliny lodowcowej w austriackich Alpach Zillertalskich niedaleko miejscowości Krimml w powiecie Zell am See w kraju związkowym Salzburg - podała austriacka policja.
Katolicy ze szwajcarskiego Betten modlili się dziś w godzinach 15.00-17.00 za ks. Krzysztofa Grzywocza, zaginionego 17 sierpnia w Alpach. Przyłączyli się tym samym do podobnej inicjatywy zorganizowanej w Polsce.
Marcin Świerc ze śląskich Lisowic przyznał, że do stukilometrowego biegu pod szczytem Mont Blanc przygotowywał się... całe życie. 1 września był na mecie drugi i jako pierwszy Polak stanął na podium imprezy festiwalu Ultra Trail du Mont Blanc.
W roku 100. rocznicy objawień w Fatimie wyruszyli na jednośladach przez całą Europę.
Mszę św. za ks. Krzysztofa Grzywocza w miesiąc po jego zaginięciu odprawił w Betten bp Andrzej Czaja.
- To było potrzebne, bo zaginął jeden z nas, kolega, alpinista, kapłan - mówią o poszukiwaniach ks. Krzysztofa Grzywocza członkowie wyprawy.