Wiceprezes PiS Beata Szydło uważa, że prace nad projektem zmian w systemie emerytalnym powinny trwać dłużej niż założył rząd i politycy PO. Jej zdaniem, potrzebne jest przeprowadzenie wysłuchania publicznego na temat reformy emerytur.
W klubie Platformy Obywatelskiej będzie obowiązywała dyscyplina obecności i głosowania w związku z sejmowymi pracami nad zmianami w systemie emerytalnym - poinformował w środę PAP rzecznik klubu PO Krzysztof Tyszkiewicz
Prezydent Bronisław Komorowski ocenił w środę, że sejmową debatę nad rządowymi propozycjami zmian w OFE zdominuje w większym stopniu "retoryka" niż "merytoryka". Jak dodał, decyzję ws. tej ustawy podejmie, gdy po pracach w parlamencie, otrzyma jej ostateczną wersję.
Sejmowa komisja finansów nie chce wysłuchania publicznego w sprawie rządowego projektu zmian w OFE. Większość posłów odrzuciła w czwartek wnioski opozycji. Po przegranym głosowaniu przedstawiciele PiS opuścili posiedzenie komisji.
Historycy: Andrzej Chojnowski, Antoni Dudek, Andrzej Friszke, Andrzej Paczkowski i Tadeusz Wolsza zostali wybrani w piątek przez Sejm do mającej powstać Rady Instytutu Pamięci Narodowej.
Samorządy, które nie przekształcą szpitali w spółki, będą musiały pokrywać ich ujemne wyniki finansowe - zakłada ustawa o działalności leczniczej dot. funkcjonowania szpitali, którą w piątek uchwalił Sejm. To jedna z kluczowych ustaw rządowego pakietu zdrowotnego.
Rządowy projekt dot. OFE wróci do sejmowej komisji finansów publicznych. W czwartek posłowie zgłosili do niego kilkadziesiąt poprawek. PiS chce np. umożliwić wybór między OFE a ZUS, a SLD domaga się odprowadzania do funduszy 5 proc. składek przez osoby młode.
Sejmowa Komisja Finansów Publicznych zgodziła się w czwartek, by zakaz akwizycji na rzecz OFE, zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym obowiązywał dopiero od 2012 r., a nie od maja 2011 r., jak proponował rząd.
Podwyższenie kryterium dochodowego uprawniającego do zasiłku rodzinnego do 693 zł, a gdy członkiem rodziny jest dziecko niepełnosprawne - do 831 zł, przewiduje projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych autorstwa PiS, o którym w czwartek dyskutowali posłowie.
Nie boję się Kaczyńskiego, jeśli chodzi o konkurencję polityczną, bardziej boję się słabości w obozie władzy - mówił premier w programie TVN24 "Drugie śniadanie mistrzów". Jako swoją porażkę ocenił wzrost liczby urzędników za rządów PO.