Natomiast niemiecki Kościół jest gotowy podzielić się wynikami wewnętrznych dyskusji z całym Kościołem powszechnym.
Kilku hierarchów nie opowiedziało się w głosowaniu za statutem, który ma nadać „drodze synodalnej” formalną strukturę i tematykę.
Statut “drogi synodalnej” jest niewłaściwym ustawieniem kursu Kościoła, a u jej podstaw leży „nieszczerość” – uważa biskup Ratyzbony, Rudolf Voderholzer.
Niemieccy biskupi zdecydowali, że będą kontynuowali przygotowania do tzw. drogi synodalnej, pomimo zastrzeżeń zgłaszanych przez papieża Franciszka oraz niektórych ważnych niemieckich hierarchów.
Nie będzie, żadnych wyjątkowych jedynie niemieckich rozwiązań bez akceptacji papieża i Rzymu w sprawach o znaczeniu globalnym dla Kościoła.
Biskup Osnabrück Franz-Josef Bode zaproponował zwołanie synodu europejskiego.
Kościół w Niemczech rozpoczął tzw. „drogę synodalną“. Podczas Eucharystii w monachijskiej katedrze przewodniczący niemieckiego episkopatu kard. Reinhard Marx oraz wiceprzewodnicząca Centralnego Komitetu Katolików Niemieckich Karin Kortmann zapalili symboliczne świece. Pierwsza robocza sesja zaplanowana jest w styczniu we Frankfurcie nad Menem.
Biskup Voderholze zagroził wycofaniem się z dwuletniego procesu, jeśli jedność i ewangelizacja nie będą traktowane priorytetowo.
Kalendarium przygotowali dziennikarze Katolickiej Agencji Informacyjnej.
"Przy silnym wsparciu wiodących mediów w naszym kraju pewne grupy nacisku czują się zobowiązane do dostosowania Kościoła katolickiego i jego struktury sakramentalnej do rzekomo słusznego i oświeconego głównego nurtu.