Rosja też ma swojego Juliana Assange'a - 34-letniego blogera Aleksieja Nawalnego. Ma temperament psa tropiciela, węszy wszędzie i wywęszyć potrafi. A jest złośliwy - pisze "Gazeta Wyborcza".
Bank of America ogłosił w piątek wieczorem, że przyłącza się do innych instytucji odmawiających przyjmowania przelewów dla demaskatorskiego portalu Wikileaks, który zirytował Stany Zjednoczone ujawnieniem tysięcy poufnych depesz dyplomacji USA. Założyciel Wikileaks uważa to za "nową formę maccarthyzmu".
"Może dojść do osłabienia amerykańskiej dyplomacji i spadku prestiżu USA" - tak szef MSZ Radosław Sikorski komentuje dla "Gazety Wyborczej" wyciek 250 tys. poufnych raportów i analiz ambasad amerykańskich do portalu Wikileaks.
Wobec coraz większych kłopotów finansowych demaskatorski portal internetowy Wikileaks może być zmuszony do zaprzestania działalności - powiedział we wtorek jego założyciel Julian Assange w wywiadzie dla radia Europe 1.
Czołowe dzienniki amerykańskie i europejskie opublikowały w niedzielę wieczorem na swoich stronach internetowych omówienie 250 tys. poufnych depesz dyplomatycznych z ambasad USA, które udostępnił portal demaskatorski Wikileaks.
Wikileaks nie jest dostępny dla internautów. Firma zarządzająca domeną portalu poinformowała w piątek rano, że wycofała się ze świadczenia usług demaskatorskiej stronie internetowej.
Z ujawnionych przez WikiLeaks służbowych e-maili pracowników Stratforu (prywatnej organizacji wywiadowczej, nazywanej cieniem CIA), do katastrofy smoleńskiej mogło dojść w wyniku „celowych działań" Rosjan.
Demaskatorski portal internetowy WikiLeaks poinformował na Twitterze, że padł ofiarą ataku we wtorek wieczorem, gdy publikował kolejne tysiące amerykańskich depesz dyplomatycznych, których część ma klauzulę poufności.
Ujawnienie przez portal WikiLeaks dokumentów dyplomacji amerykańskiej nie wpłynie na zmianę stosunków Stanów Zjednoczonych i innymi krajami – stwierdza „L'Osservatore Romano” w opartym na doniesieniach agencyjnych materiale na temat tego wydarzenia.