Pociąg spóźnił się 40 minut, ale ci, którzy przyszli powitać pielgrzymów, wytrwale na nich czekali. Pociąg wjechał na peron czwarty o 3.40. Zdjęcia: Mirosław Rzepka /Foto Gość
Po panującym do południa upale uczestnicy ŚDM musieli się zmierzyć z ulewnym deszczem. Z pomocą przyszły niebieskie, czerwone i żółte (to kolory ŚDM Kraków 2016) peleryny z pakietów pielgrzyma.
Pielgrzymi z Węgier modlili się w katedrze wawelskiej w podzięce za pomoc, jaką Polacy okazali uczestnikom powstania węgierskiego z 1956 r. Oddano również hołd św. Królowej Jadwidze, Stefanowi Batoremu, koronowanemu 440 lat temu na król Polski, oraz Lechowi i Marii Kaczyńskim.
Po Mszy św. beatyfikacyjnej wielu pielgrzymów modliło się przed relikwiami błogosławionych kard. Wyszyńskiego i Matki Czackiej. W archikatedrze warszawskiej adorowali relikwiarz z kroplą krwi bł. Prymasa Tysiąclecia i dotykali jego sarkofagu. Podobnie było w Laskach.