Policja zlikwidowała w piątek w Saint-Etienne w środkowej Francji nielegalne obozowisko, w którym od maja koczowała ponad setka Romów - poinformowała międzynarodowa organizacja Sieć Solidarności z Romami.
Zespoły muzyczne i taneczne prezentujące kulturę m.in. białoruską, ukraińską, żydowską biorą udział w rozpoczętych w sobotę w Mielniku (Podlaskie) jubileuszowych, 20. "Dialogach nad Bugiem".
Prezydent Rumunii Traian Basescu oświadczył w czwartek, że konieczne jest stworzenie europejskiego programu integracji Romów. Tego dnia władze Francji wydaliły do Rumunii prawie 100 członków tej mniejszości etnicznej.
Polityka Francji wobec Romów, w tym odsyłanie przedstawicieli tej mniejszości etnicznej z powrotem do Rumunii, szkodzi wizerunkowi Francji i kłóci się z "francuską tradycją poszanowania praw człowieka" - ocenił w piątek w Paryżu członek rumuńskiego rządu.
Nie można wprowadzać etnicznych rozporządzeń i za błędy jednostek karać całego narodu – w tym duchu Watykan komentuje deportacje Romów z Francji. Sekretarz Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących zwraca uwagę, że od początku sierpnia we Francji zlikwidowano kilkadziesiąt nielegalnych obozów nomadów.
Około 130 Romów, usuniętych z terytorium Francji, przyleciało w piątek z Paryża do Timisoary w Rumunii - podały francuskie media. Deportacja jest następstwem zaostrzenia przez władze francuskie polityki wobec tej mniejszości.
Gest księdza Arthura Herveta z Lille, który na znak protestu przeciwko wydalaniu ludności romskiej z Francji odesłał na ręce szefa MSW swój Order Zasługi, stał się w niedzielę sensacją nad Sekwaną.
Dezaprobatę wobec działań prezydenta Sarkozy'ego wyraził arcybiskup Aix-en-Provence i Arle, wspomniał o sprawie także Benedykt XVI w modlitwie na Anioł Pański. Ks. Arthur Hervet z Lille zwrócił w geście protestu swój Order Zasługi. Działania władz krytykuje także opozycja.
Rozumiem Francuzów, którzy chcą czuć się bezpiecznie na własnym podwórku, ale to, co robią z romskimi imigrantami, jest tylko nieudolnym zamiataniem problemu pod dywan.
Sekretarz stanu ds. europejskich we francuskim MSZ Pierre Lellouche wyraził we wtorek "zdziwienie" uwagami tych, którzy oskarżają Francję o "deportację" Romów, i zaapelował do Bukaresztu i Sofii, by "wzięły odpowiedzialność" za swych obywateli.