Ekranizacja pierwszego tomu cyklu "Opowieści z Narnii" Clive'a Staplesa Lewisa, może być wykorzystana jako pomoc katechetyczna.
Zdaniem recenzenta amerykańskiego tygodnika „National Catholic Register”, film „Podróż wędrowca do świtu” to najlepsza z hollywoodzkiej serii adaptacji „Opowieści z Narnii” C.S. Lewisa. Publicysta zauważa, że paradoksalnie ta najnowsza produkcja odchodzi czasami dość daleko od książkowego oryginału.
Już 15 grudnia dostępny będzie styczniowy numer miesięcznika "Mały Gość Niedzielny" zawierający dodatek w postaci płyty dvd z filmem "Opowieści z Narnii: Lew, czarownica i stara szafa".
Czy mistyczka i stygmatyczka była pierwowzorem jednej z bohaterek cyklu "Opowieści z Narnii" C. S. Lewisa?
Warszawska kuria metropolitalna zachęca katechetów, by zabierali uczniów na film "Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i stara szafa".
Pomimo pandemii COVID-19 w Anglii powstaje film opowiadający o życiu jednego z najbardziej rozpoznawalnych pisarzy pochodzących z tego kraju – Clivea Staplesa Lewisa. Film będzie kroniką nawrócenia autora „Opowieści z Narnii. Część zdjęć kręcona jest w wiosce na północ od Oxfordu, w domu w którym mieszkał i tworzył.
50 lat temu, 22 listopada 1963 roku, zmarł Clive Staples Lewis, angielski pisarz, historyk, filozof i teolog. Wielki apologeta chrześcijaństwa, autor "Opowieści z Narnii" i "Listów Starego diabła do Młodego".
Wejść do ich domu to trochę jak przejść przez magiczną szafę znaną z „Opowieści z Narnii”. Po drugiej stronie można znaleźć nawet latarnie i mnóstwo dobrej energii, którą dają im muzyczny horyzont i przydomowa nauka.
Chęcią „bycia politycznie poprawnym i wielokulturowym” tłumaczy Walter Hooper, były sekretarz katolickiego pisarza C.S. Lewisa, słowa aktora Liama Neesona o tym, że lew Aslan z „Opowieści z Narnii” to nie tylko figura Chrystusa, ale może także utożsamiać Buddę i Mahometa.