50 lat temu, 22 listopada 1963 roku, zmarł Clive Staples Lewis, angielski pisarz, historyk, filozof i teolog. Wielki apologeta chrześcijaństwa, autor "Opowieści z Narnii" i "Listów Starego diabła do Młodego".
Jego książki były wielokrotnie adaptowane na potrzeby radia, telewizji, teatru i kina. Znany jest również z esejów religijno-filozoficznych.
"Opowieści z Narnii" nie zdobyły początkowo uznania krytyków i innych pisarzy, między innymi Tolkiena, jednak szybko spodobały się czytelnikom i stały się bardzo popularne. Książki sprzedały się w liczbie ponad 120 milionów egzemplarzy w ponad 40. językach.
Wielki wpływ na twórczość Lewisa miała literatura chrześcijańska. Jego pierwsza praca "Powrót pielgrzyma" dotyczyła rozważań na temat wiary, a kolejne publikacje ugruntowały jego wizerunek nie tylko jako autora książek religijnych, ale też twórcy rozpraw akademickich i popularnych powieści. Do najbardziej znanych należy "Alegoria miłości", która do dziś uważana jest za doskonałe studium miłości w literaturze od średniowiecza do czasów szekspirowskich.
Urodził się 29 listopada 1898 roku w Belfaście. W wieku 19. lat brał udział w pierwszej wojnie światowej we Francji. Po powrocie z wojny podjął studia na uniwersytecie oksfordzkim. W 1922 roku otrzymał stopień bakałarza literatury. Rok później był najlepszym studentem w Anglii, otrzymał liczne państwowe wyróżnienia.
Był wykładowcą na uniwersytecie oksfordzkim, a później profesor literatury średniowiecznej i renesansowej na uniwersytecie Cambridge. Po drugiej wojnie światowej stał się uznanym autorytetem w Kościele anglikańskim i w środowiskach chrześcijańskich.
Zmarł 22 listopada 1963 roku w Oksfordzie.
Koniecznie przeczytaj więcej o Lewisie:
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.