Zdaniem recenzenta amerykańskiego tygodnika „National Catholic Register”, film „Podróż wędrowca do świtu” to najlepsza z hollywoodzkiej serii adaptacji „Opowieści z Narnii” C.S. Lewisa. Publicysta zauważa, że paradoksalnie ta najnowsza produkcja odchodzi czasami dość daleko od książkowego oryginału.
Reżyser Michael Apted, który zastąpił w tej roki Andrew Adamsona, za główny temat uczynił podróż na koniec świata do krainy lwa Aslana. Recenzent zauważa, że w filmie brakuje obrazów, które uwypuklałyby symboliczne znacznie tej podróży – poszukiwania źródła wschodzącego słońca, świtu.
Recenzent ma jeszcze inne zastrzeżenia, jak choćby opuszczenie w filmowej adaptacji sceny, gdy dzieci docierając do krainy Aslana widzą małe jagniątko, a obok piekące się na ognisku ryby – jawne nawiązanie do fragmentu z Ewangelii, gdy uczniowie spotykają Zmartwychwstałego Jezusa. Jednak zdaniem Stevena D. Greydanusa, jako osobne dzieło z gatunku kina familijnego „pełnego efektów specjalnych i akcji, tematyki moralnej przemieszanej z niesprecyzowaną wiarą z domieszką Opatrzności i łaski” film broni się bardzo dobrze. Zasługa to m.in. wyrazistych postaci, głównych bohaterów filmowej wersji dzieła Lewisa, którzy w odróżnieniu od wcześniejszych epizodów dzielą się swymi niepokojami i lękami.
Publicysta zauważa też, że oglądanie „Podróży wędrowca do świtu” w żaden sposób nie męczy i zachęca do lektury książkowego pierwowzoru. Przy okazji ostrzega, że dla niektórych wrażliwych dzieci niektóre sceny filmu mogą być zbyt przerażające.
„Opowieści z Narnii” powstawały w latach 1949-1954. Pod kostiumem baśniowej narracji o przygodach trójki dzieci pisarz ukrył podstawowe zagadnienia wiary chrześcijańskiej. W kluczowej scenie lew Aslan, by uwolnić przyjaciół z władzy złej czarownicy, oddaje swe życie, a następnie zmartwychwstaje i opiekuje się nadal dziećmi.
ImperialCinePix
Opowieści z Narnii: Podróż Wędrowca do Świtu - polski zwiastun
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.